20 lut 2021

Kasta. Granice Pokusy, Ana Rose i Kinga Litkowiec - recenzja Luty 2021

Rozbudź wszystkie zmysły.

Miej oczy dookoła głowy.

Bądź gotowa na wszystko.

NADCHODZI KASTA

Nikt nie jest bezpieczny, gdy oni są w pobliżu. A jeśli jesteś obiektem ich zainteresowania i mrocznych fantazji, możesz być pewna, że nic nie jest w stanie ich powstrzymać.

Zagraj w grę, w której oni wyznaczają zasady. Bądź ostrożna, bo widzą każdy Twój ruch. Napędza ich Twój strach. Sprawia, że jeszcze bardziej pragną Cię mieć. Jesteś gotowa na to, co dla Ciebie przygotowali?

Mroczne myśli są nieodłączną częścią ich działania. Robią to, na co mają ochotę. Biorą wszystko, czego zapragną.

A teraz chcą Ciebie.



Tytuł: Kasta. Granice Pokusy

Seria: Heartbeats

Autorzy: Kinga Litkowiec, Ana Rose

Wydawnictwo: WasPos

Data wydania: 14.02.2020

Język: polski



Recenzja "Kasta.Granice Pokusy" Ana Rose i Kinga Litkowiec


Dzień dobry, to moje pierwsze spotkanie z twórczością Ana Rose i Kingi Litkowiec. Po odłożeniu książki na półkę przeczuwam, że nie ostatnie.  

"Kasta" to organizacja składająca się z elity uczniów kampusu, posiadających wpływowych rodziców. Wolno im dużo, ale i tak posiadają pewne granice, których z reguły nie przekraczają. Trzech z nich miałam okazję  poznać z indywidualnej perspektywy. Przeplatającej się z myślami obranej przez nich ofiary, Kinsley. Dziewczyna stara się za wszelką cenę, odciąć od starych znajomych i rozpocząć nowe życie, wraz z rozpoczynającym się semestrem. Szybko, jednak przekonuje się, że to nie będzie łatwe. A obrane do tej pory przez "niegrzecznych chłopców z Bostonu" zasady gry obrócą w proch jej dotychczasowe  plany. Jaka kara spotyka osoby sprzeciwiające się ugrupowaniu "Kasty" ? Dowiecie się, jak przeczytacie.  

"Kasta. Granice Pokusy" to idealna lektura dla spragnionych mocnych wrażeń czytelniczek. Specjalnie nieprzepadających za przesłodzonymi romansami, bo to trzeba wziąć pod uwagę. Albowiem książka jest przesycona perwersyjnymi scenami erotycznymi, co nie każdemu może przypaść do gustu. Jako że nie jestem przyzwyczajona do tak wyrazistych emocji. "Kasta" zrobiła na mnie ogromne wrażenie.  

Bardzo spodobało mi się urozmaicone życie intymne bohaterów, ponieważ nie dotoczyło, tylko jednej pary. Od początku aż do samego końca książki. Miałam styczność z różnymi osobami, obdarzających się wzajemnie rozkoszą. Mające większe lub mniejsze znaczenie dla fabuły. To jest największy plus "Kasty", dlatego ani razu  podczas czytania. Nie zdarzyło mi się kartkować strony do przodu, w poszukiwaniu ciekawszej sytuacji.  

Nie pasowało mi, jednak zachowanie Kinsley. Jej początkowe założenia wobec "Kasty" szybko się ulotniły, dostarczając mi zawodu. Spodziewałam się po niej nieco więcej determinacji, ale widocznie tak miało być. A co do złych chłopców z "Kasty" sama wzmianka o nich, wzbudza we mnie realny strach. Nie chciałabym ich spotkać, ponieważ nie można przewidzieć, co czeka cię z ich strony. Mogą chronić cię przed innymi, ale jak uchronisz się przed nimi ? 

Moja Ocena 9/10 - Mocny i zwięzły język, jest niepodważalnie bardzo dobrym elementem" Kasty". Przeszywające na wskroś działanie męskich bohaterów, z pewnością jeszcze długo, będzie mi  dawać mocne znaki. A zachowanie Kinsley wobec nich, zostawia pewien zły posmak. Mimo wszystko, to był pozytywnie spędzony czas, na odkrywaniu nowych czytelniczych doznań. Szczególnie, że cała akcja osadzona jest za granicą.   

Polecam przekonać się na własnej skórze, Aga.

 


Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu WasPos -https://www.waspos.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hejka, zostaw swoją opinię dobrą lub złą !!!