30 sty 2021

Zawarte na zawsze, Monika Kacprzyk - recenzja styczeń 2021

Anna przyjeżdża do Warszawy, żeby rozpocząć kolejny rozdział swojego życia. Jej uroda i delikatność powodują, że od razu staje się obiektem zainteresowania wielu mężczyzn. Na swoje nieszczęście wpada również w oko przystojnemu i starszemu od niej o kilka lat Igorowi, którego pożąda wiele dziewczyn. Każda z nich chce zdobyć jego względy. Ania szybko orientuje się, że dla Igora związki z kobietami to tylko przelotne i nic nieznaczące romanse. Nie potrafi mu zaufać i nie jest zainteresowana nawiązaniem z nim bliższej znajomości. Igor okazuje się wyjątkowo uparty, ale nie wie, jaką Anna skrywa przed nim tajemnicę…



Uczucie, przed którym oboje starają się bronić, wybucha między nimi z gwałtowną siłą i jest dla nich zupełnym zaskoczeniem. Niestety, Ania nie zdaje sobie sprawy, kim tak naprawdę jest Igor. Nie ma pojęcia, że założył się z kolegami o duże pieniądze, iż uwiedzie ją jako pierwszy z nich.

Czy zrealizuje swój plan? Anna nie wie jeszcze, jak wysoką cenę przyjdzie jej za to uczucie zapłacić.


Tytuł: Zawarte na zawsze
Autor: Monika Kacprzyk
Wydawnictwo:  Monika Kacprzyk Działalność 
Wydawnicza Artystyczna i Literacka
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 392
Język oryginalny: polski

Język wydania: polski


RECENZJA " ZAWARTE NA ZAWSZE " MONIKA KACPRZYK


Bezgranicznie kochając musimy być przygotowani na każde poświecenie z naszej strony. 

Debiut Moniki Kacprzyk wstrząsnął mną do głębi. Nie spodziewałam się, że podczas czytania tej książki. Nawiedzą mnie tak wnikliwe przemyślenia na temat związku. 

Naszych bohaterów poznajemy w Warszawie. Ania, jako młoda  kobieta i zarazem studentka  zachwyciła nie jednego mężczyznę swoimi wdziękami. Uroda z pewnością jest jej dużym autem, który rekompensuje  jej wady.  Ponieważ należy ona do grona osób o bardzo naiwnym oraz uległym usposobieniu. Potrafi doprowadzić do białej gorączki nie tylko czytelnika, ale też pozostałych bohaterów.

Igor jest stu procentowym przeciwieństwem Ani. Pewny siebie i swoich wartości facet, który wie czego chce. Zawsze stara postawić na swoim, co doskonale widać po jego relacjach z Anką. Ewidentnie Igor jest mężczyzną o dwóch różnych obliczach, dlatego nie raz zaskoczy nas swoim światopoglądem i sposobem bycia.

" Widział przecież, jak pożerali ją dzisiaj wzrokiem. - Słuchaj... Mam nadzieję, że będziemy mogli się jeszcze spotkać? - Nie rozumiem, po co chcesz się ze mną znowu umawiać. Powiedziałam ci przecież wszystko. Poza tym to się nie może udać, Igor.  - Wiedziała, że nawet gdyby jakiś cudem się z nim związała, i tak nie mieliby żadnej przyszłości. "-  

Przyznaję, że nie spodziewałam się po tej książce tak ogromnego zastrzyku emocji. Autorka naprawdę postarała się umieścić w "Zawarte na zawsze" gamę różnych uczuć. Mimo tego, że nie był to romans od początku do końca usłany  różami oraz  czułymi słówkami, płynęłam  wraz z książką. Nie zwracając najmniejszej uwagi, na wyrastające na mojej drodze wątpliwości, co do szczerych intencji Igora. A było ich naprawdę wiele, mimo tego że miał to być romans erotyczny, nie zabrakło tutaj odcisku mrocznej rzeczywistości, która nie raz dawała  mocno znaki Ani. Jej zachowania do tej pory całkowicie nie rozgryzłam. Miłość bywa ślepa, ale nie sądzę, że aż do takiego stopnia. A może się mylę? Ania wiele razy miała szansę, żeby się wycofać, a jednak zdecydowała się zostać z Igorem na dobre i złe.  

" - Jesteś już prawie moja. Jeszcze tylko dwa tygodnie - szepnął jej do ucha, zamykając za nimi drzwi. - Nie wolno ci już spoglądać na innych mężczyzn ani ich podrywać. - Taaak ? - zapytała niewinnie. - Tak, i nie drażnij się ze mną."

MOJA OCENA 10/10 -  swobodny i przystępny język to wielki atut tej książki. Całkiem duża ilość przemyśleń, opisów, miejsc, nie odebrała mi przyjemności z poznawania dalszych losów bohaterów. Debiut godny uwagi każdego czytelnika. 

Pozdrawiam, Aga. 

4 komentarze:

  1. Zaintrygowałaś mnie tą ksiazką. Podoba mi się, że wzbudza tyle emocji, tytuł zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, sporo osób się na niej nie zawiodło :)

      Usuń
  2. Nie jestem pewna czy dla mnie chyba zbyt oklepany motyw, jeśli jest w nim coś co mogłoby mnie zaskoczyć, to może bym sięgnęła. Bo to, że naiwne dziewczynki lecą na bad boyów to już wiem, a jeśli oni się w końcu cudownie dla nich zmieniają to już jest całkiem naiwne :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nie powiedziałabym moja droga, że on cudownie się dla niej zmienia. Wręcz przeciwnie manipuluję ją i wykorzystuje dla własnych korzyści. To nie jest ckliwe romansidło, chociaż takie się może wydawać ;/

      Usuń

Hejka, zostaw swoją opinię dobrą lub złą !!!